Bardzo często przychodzą do mnie pacjenci z diagnozą zespołu jelita wrażliwego. Przewlekłe biegunki albo zaparcia, albo jedno i drugie. To jeden z objawów, które mogą być oznaką choroby. Powodują problemy w codziennym życiu, kompleksy, ból. Schorzenie jest na tyle powszechne, że naprawdę choruje na nie duża część społeczeństwa. Jeśli nie dotyka ono Was, to z pewnością wśród rodziny, bliskich czy znajomych, znajdzie się osoba, która cierpi z powodu zespołu jelita drażliwego.
IBS– co to jest?
Zespół jelita Drażliwego (ag. Irritable Bowel Syndrome), jest jedną z najczęstszych chorób jelita cienkiego i grubego, występuje u co 10 osoby w całej populacji. Warto zauważyć, że ilość osób diagnozowanych z roku na rok wzrasta. Podręcznikowo przyczyna nie jest znana, często obwinia się stres, niedoborową dietę, dysbiozę jelit. Tak naprawdę przyczyna nie jest zbadana, dalej uznaje się ja za nieznaną.
IBS może przyjmować następujące formy:
-postać zaparciowa (IBS-C);
-postać biegunkowa (IBS-D);
– postać mieszana (IBS-M, IBS-A) – biegunki i zaparcia występują naprzemiennie;
– postać niesklasyfikowana (IBS-U) w tej kategorii stolec nie spełnia warunków, by zaklasyfikować do innych kategorii.
Objawy
Całe spektrum, od bólów brzucha przez wzdęcia, nudności, wymioty i zgagę. Przykładowo 20 osób z rozpoznaniem zespołu jelita drażliwego, opisze zupełnie inaczej swoje dolegliwości. Ból brzucha, najczęściej w podbrzuszu, częściej w lewej części. Często bóle nasilają się po posiłkach, a po wypróżnieniu zmniejsza się lub całkowicie ustaje.
Uczucie niepełnego wypróżnienia, częściej w postaci zaparciowej, ale nie zawsze.
Rozpoznanie
Ustala lekarz, wykluczając inne choroby jelit oraz stany zapalne układu pokarmowego. Aktualnie rozpoznanie stawiane jest na podstawie kryteriów rzymskich IV, które obejmują nawracający ból brzucha, występujący co najmniej jeden dzień w tygodniu przez ostatnie 3 miesiące. Aby podejrzewać zespół jelita drażliwego, spełnione muszą być 2 z 3 poniższych:
Ból związany jest z defekacją;
Związany ze zmiennością czynności wypróżnień;
Następuje zmiana konsystencji stolca;
Często jest to ostateczne rozpoznanie u pacjentów, badanych w kierunku szeregu różnych chorób, kiedy lekarz nie jest w stanie znaleźć żadnej biochemicznej przyczyny, a spełnione są powyższe warunki, pacjent otrzymuje diagnozę o Zespole Jelita Drażliwego.
Leczenie
Dochodzimy do sedna. Leczenie jest trudne, czasem nieskuteczne. Farmakologia często w początkowej fazie po diagnozie wiedzie prym. Doraźnie podawane pacjentom leki zapobiegające przewlekłym biegunkom, zmniejszające wzdęcia, zmniejszające ból po posiłku. Wciąż jednak bardzo często po pierwszym rzucie choroby problem powraca, czasem ze zdwojoną siłą, z czasem też słabnie skuteczność leków.
Dużo pacjentów zgłasza poprawę po stosowaniu Maślanu sodu (np. Debutir), który reguluje perystaltykę jelit, pozwala na zachowanie ciągłości nabłonka jelit i zwiększa ich zdolność do regeneracji. Zalecany jest zwłaszcza po antybiotykoterapii.
Pacjent zaczyna się przysłowiowo kręcić w kółko, zaczyna się poszukiwanie rozwiązań innych niż farmakoterapia. Dzisiaj omówię badania na temat stosowania diet w zespole jelita drażliwego, a w kolejnym poście oddzielnie opisane zostaną wszystkie inne metody leczenia, które są udowodnione naukowe, lub nad którymi prowadzone są badania.
Dietoterapia
Nie ma jednej skutecznej diety, w tym tkwi cały problem. Tak samo, jak nawet nie da się zawęzić grupy produktów, które nasilają objawy, bo czasem u niektórych mogą nie powodować żadnych, a u niektórych nasilają bóle.
Ostatni większy przegląd badań na temat diety w zespole jelita drażliwego, wykonany został przez zespół włoskiego profesora Portincasy, donosi on, że pacjenci często wykluczają dużo produktów w obawie o nasilenie objawów. Istnieją grupy produktów, które możemy określić jako bardziej prawdopodobne, przy nasileniu objawów jak pszenica, produkty mleczne, kawa, owoce, soki, słodzone napoje, guma do żucia i niektóre warzywa.
Może jem za mało warzyw?
U osób z postacią zaparciową trzeba skupić się na zwiększeniu ilości błonnika w diecie do około 20-30g na dobę. Znów w kolejnym przeglądzie prowadzonym przez zespół amerykańskich naukowców, porównano 12 badań, w których udowodniono, że nie znajduje się wyraźnie pozytywnej poprawy w porównaniu do grupy przyjmującej placebo u grup, które spożywały zwiększoną ilość błonnika zarówno frakcji rozpuszczalnej, jak i nierozpuszczalnej.
Ból minął, ale wzdęcia pozostają…
Część pacjentów zgłasza WZDĘCIA, prowadzono badania, że wykluczenie poniższych produktów może zmniejszyć dolegliwości. Należą tutaj: alkohol, morele, bułki, banany, fasola, kofeina, seler, marchew, cebula, śliwki, rodzynki, kiełki pszenicy.
Lekarz zalecił mi dietę low FODMAP.
Bardzo dużą popularność zyskała dieta FODMAPs. Niekoniecznie dobrze. Na czym ona polega? Dieta charakteryzuje się małą zawartością węglowodanów fermentujących i alkoholi polihydroksylowych, według twórców wymienione składniki są słabo wchłaniane w przewodzie pokarmowym osób chorych na IBS, oraz mogą nasilać objawy. Dieta jest bardzo delikatna, ale też bardzo eliminacyjna więc wyklucza bardzo dużą liczbę produktów nasilających stan zapalny, toczący się wraz z jelitem drażliwym. Problem jest tylko jeden, dieta ta nie leczy, jedynie łagodzi objawy, a czasami i nie u wszystkich. Warto jednak spróbować w ramach działania wielopłaszczyznowego wypróbować ten rodzaj odżywiania. Pokarmy, które znajdziemy na liście zakazanych, czyli takich, które zawierają oligosacharydy fermentujące to:
– fruktooligosacharydy – m.in. cebula i pszenica;
– galaktooligosacharydy – różne odmiany grochu, fasoli, ciecierzycy i soczewicy;
– disachardyny- laktoza w mleku i innych produktach nabiałowych;
-monosacharydy – pokarmy zawierające fruktozę, takie jak miód, soki owocowe, jabłka, gruszki, mango i owoce puszkowane, syrop glukozowo-fruktozowy;
Poliole – sorbitol, produkty bez cukru dosładzane poliolami i skrobia oporna (banany, zimne i ponownie podgrzane ziemniaki)
Wyeliminuję laktozę, fruktozę, gluten i sacharozę, będzie lepiej?
Znowu niekoniecznie. Często pacjent gubi się całkowicie, bo jakby tak spojrzeć na powyższe zalecenia, to zaraz jedyne co będzie mógł jeść i pić będzie woda. Zasada wyeliminujemy wszystko, nie działa. Owszem istnieją doniesienia, gdzie okazuje się, że eliminacja laktozy może przynieść poprawę. Osoby takie w diagnostyce nietolerancji laktozy mają pozytywny wynik, co może nie być związane z jelitem drażliwym, lub po prostu być chybioną diagnozą IBS, a przyczyna leży gdzie indziej. To samo się tyczy glutenu, sacharozy i fruktozy. Ja polecam, mocno obserwować swój organizm, cały czas sprawdzając, czy po któryś z wymienionych produktów następuje nasilenie objawów, wtedy zalecam czasową, do 3 miesięcy eliminację produktu, a następnie próbę prowokacji.
Co może złagodzić objawy?
Kurkuma! Od lat używana w medycynie Ajurwedy i tradycyjnej chińskiej medycyny. Jest wyciąg z korzenia zioła Curcuma Longa. Kiedyś używana była w leczeniu stanów zapalnych jelit. Udowodniono, że kurkumina ma działanie przeciwzapalne. W 2004 roku przeprowadzono badanie, w którym przez 8 tygodni podawano pacjentom wyciąg z kurkumy, w wynikach zaobserwowano zmniejszenie dolegliwości bólowych brzucha i poprawę jakości życia.
Olej z nasion kopru włoskiego. Olejek ten chemicznie jest bardzo podobny budową do neurotransmiterów dopaminy, działa kojąco i łagodząco. Dokopałam się do badań, gdzie stosowano ten olej u pacjentów z IBS, zaobserwowano, że u przyjmujących olejek zmniejszyły się bolesne skurcze w obrębie jamy brzusznej, co może sugerować o działaniu relaksujące na mięśnie jelit. Badaniem jednak objęto małą grupę badanych, więc należy z pewnością krytycznie podejść i nie uważać tego oleju jako panaceum u każdego.
U niektórych chorych korzystny wpływ mają też nasiona babki płesznika (Psyllium), która pomaga wpływać na regularność wypróżniania i konsystencję stolców. Dawka to około 10-15g dziennie
Olejek z mięty pieprzowej, sprawdza się w każdej postaci IBS, spożywany przed posiłkiem. Działanie olejku jest rozkurczowe, dzięki czemu zmniejszone jest napięcie w układzie pokarmowym. Zauważyć jednak trzeba, że aby olejek działał skutecznie, spożyty musi być w powlekanych kapsułkach, inaczej nie dotrze do jelit, a zostanie strawiony wcześniej przez kwaśne środowisko jelitowe. Zalecana dawka 450-1100 mg dziennie.
Badano także wpływ Melatoniny, dowiedziono, że lepiej sprawa się u osób cierpiących na postać zaparciową, ma ona działanie przeciwzapalne i pomaga łagodzić stres. Często razem z chorobą pojawiają się problemy ze snem, wtedy zaleca się podawanie 3 mg melatoniny przed snem.
A może probiotyk?
Kolejna możliwość złagodzenia bólu, znów niektórym pomaga niektórym nie. A jak to wygląda na badaniach? Na pewno wszystkie probiotyki zmniejszają dolegliwości, jakimi są wzdęcia i gazy, warto jednak zwrócić uwagę na konkretne szczepy. Według badań pałeczki kwasu mlekowego Lactobacillus nie mają żadnego udowodnionego wpływu na objawy towarzyszące chorobie jelita drażliwego. Niewielkie działanie zaobserwowano, przy zastosowaniu Bifidobacterium infantis 35624, zwłaszcza u osób cierpiących na postać biegunkową. A najskuteczniejsze są mieszanki, mające w składzie różne szczepy uwzględniające właśnie Bifidobacterium i paciorkowce.
To jak złagodzić objawy przy IBS?
Przede wszystkim do tematu trzeba podejść holistycznie, czyli całościowo, ze względu na ilość czynników, jakie mogą nasilać chorobę. Z doświadczenia widzę, że OBSERWACJA, w tym wypadku to słowo klucz. Prowadzenie dzienniczka żywieniowego (jak go prowadzić dowiesz się tutaj) jako wstęp do oceny, czy mamy do czynienia z jakąś potencjalną nietolerancją i należy pogłębić diagnostykę. Osób, które cierpią na IBS od dawna, pewnie nie zdziwię tym stwierdzeniem, natomiast świeżo zdiagnozowanych zmartwię, czynnik żywieniowy przy zespole jelita drażliwego, jest minimalny.
SAMĄ DIETĄ ALBO SAMYMI LEKAMI NIE POZBĘDZIEMY SIĘ ZESPOŁU JELITA DRAŻLIWEGO.
Owszem możemy włączać suplementacje, probiotykoterapię, działać objawowo łagodząc wzdęcia czy stosując dietę FODMAP, natomiast przyczyna IBS leży w głowie.
Zapytacie pewnie jak to w głowie, skoro bolą jelita? Problem w większości leży w nadmiernym stresie, traumie, depresji itp. Dzisiaj wiecie już jak działać objawowo, a w następnym wpisie dowiecie się jak sobie pomóc innymi sposobami i zadziałać przyczynowo, na głowę. Zapraszam do śledzenia:)
Literatura:
- Mulak i wsp. Nowości i modyfikacje w Kryteriach Rzymskich IV, Gastroenterologia Kliniczna. Postępy i standarty. Tom 8 , nr 2(2016)
- Portincasa P Bonfrate L i wsp. Irritable bowel syndrome and diet. Gastroenterology Report 5(1), 2017.11-19
- Rao SS, Yu S and Fedewa A. Systematic review:dietary fibre and FODMAP-restricted diet in the management of constipation and irritable bowel syndrome. Aliment Pharmacol Ther 2015;41:1256-70
- Ford AG, Talley NJ, Spiegel BM I wsp. Effect of fibre, antispasmodics, and peppermint oil in the treatment of irritable bowel syndrome:systematic review and meta-analysis.BMJ 2008; 337:a2313
- Zhu Y, Zheng X, Cong Y I wsp. Bloating and distension in irritable bowel syndrome: the role of gas production and visceral sensation after lactose ingestion in a population with lactase deficiency. Am J Gastroenterol 2013;108:1215-25
- Shishhodia S, Sethi G, Aggarwal BB, Curcumin:getting back to the roots, Ann NY Acad Sci 2005; 1056:206-17
- Bundy R, Walker AF, Middleton RW I wsp. Turmeric exctract may improve irritable bowel syndrome symptology in otherwise healthy adults: a pilot study. J Altern Complement Med, 2004, 10: 1015-8
- Amjad H, Jafary HA, Foeniculum vulgare therapy in irritable bowel syndrome, Am J Gastroenterol 2000:95:2491
- Bartnik i wsp, Rekomendacje diagnostyczno-terapeutyczne w zespole jelita nadwrażliwego, Gastroenterologia Kliniczna, 2009, tom 1 9-17
- Moyad M, Lee J, Przewodnik po świecie suplmentów, wydawnictwo Galaktyka